To już pewne – Nothing Phone 2 ma zadebiutować jeszcze w 2023 roku. Dokładnej dany nie znamy, ale można spekulować, że raczej mowa o drugim półroczu, a może i końcówce roku. Ma być większa pompa – i pewnie też wyższa cena.
Nothing Phone 2 ma być jeszcze bardziej “premium”
Nothing Phone 1 z jednej strony starał się budować wizerunek marki premium, przede wszystkim designowo – swoje zrobiły przezroczysta tylna obudowa, unikalny system podświetlenia i bryła nawiązująca do iPhone’ów. Z drugiej, podzespoły nie powalały i plasowały ten model raczej w kategorii “średniaków”.
Carl Pei nie chciał jeszcze zdradzić wiele szczegółów w zakresie specyfikacji następnego smartfona firmy, ale już zaczął budować napięcie, zapewniając o jeszcze wyższej jakości urządzenia względem poprzednika, m.in. w zakresie oprogramowania.
Opracowujemy smartfon, który jest bardziej premium niż Nothing Phone 1, a oprogramowanie będzie dla nas ważnym obszarem zainteresowania. Mobilne chipsety naprawdę się poprawiły w okresie ostatnich siedmiu do dziewięciu lat. Dlatego chcę uniknąć nazywania Phone 2 flagowcem, ponieważ oznaczałoby to, że Phone 1 flagowcem nie był.
W naszym własnym portfolio smartfonów Phone 1 zdecydowanie był flagowcem pod względem ilości starań, jakich dołożyliśmy przy tym produkcie. Dlatego zamiast tego użyłem słowa „premium” [do opisania Phone 2], co oznacza, że jest bardziej premium, ale nadal jest flagowcem, podobnie jak Phone 1 – Carl Pei, założyciel Nothing
Tym razem smartfon Nothing trafi też do USA
Co ciekawe, Nothing Phone 2 ma mieć pełną, bezproblemową dystrybucję także w Stanach Zjednoczonych – czego nie można powiedzieć o “jedynce”, która m.in. nie obsługiwała pasm wszystkich operatorów w tym kraju. Powód był prosty.
Operatorzy producentom wymagania m.in. w zakresie aplikacji, jakie mają być domyślnie zainstalowane w telefonach i spełnienia pewnych warunków technicznych, aby smartfony bezproblemowo działały u ich klientów. Nothing nie miał zasobów pozwalających na spełnienie wymagań operatorów, więc miał trudności z wystartowaniem na tym rynku.
Carl Pei przekonuje, że z uwagi na sukces Nothing Phone 1, udało zdobyć dodatkowe zasoby, dzięki czemu dwójka na pewno się w USA pojawi. Najlepszym dowodem na rozwój firmy ma być fakt, że jeszcze w 2021 roku zatrudniała około 200 osób, a aktualnie ponad 400.
USA to ogromny rynek, w którym Nothing widzi wielki potencjał – szczególnie biorąc pod uwagę, że sprzedaż w Stanach Zjednoczonych stanowi aż 1/3 łącznej sprzedaży słuchawek firmy, które w przeciwieństwie do smartfona od dawna są na tym rynku dostępne.
Co o tym wszystkim sądzicie? Czekacie na Nothing Phone 2, a może “jedynka” nie zachęciła Was zbytnio do smartfonów tej firmy? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!
WARTO PRZECZYTAĆ: