Specjaliści z G Data biją na alarm: w sieci pojawił się nowy, całkiem sprytny przekręt. W rolach głównych Sławomir Mentzen, polityk Konfederacji, oraz kryptowaluty.
Oszuści wykorzystują fakt, że Mentzen ma kryptowaluty warte miliony
Według informacji zamieszczonych w jego poselskim zeznaniu majątkowym, Mentzen posiada kryptowaluty warte ponad 5 milionów złotych. Jeśli więc ktoś trafiłby na stronę, na której rzekomo ma znaleźć genialne wskazówki polityka w zakresie inwestowania w krypto, może być skłonny w nie uwierzyć. Jednak od początku.
W 2023 roku Mentzen udzielił wywiadu redaktorowi Kamilowi Szewczykowi z Expressu Wieczornego. Oszuści wykorzystali kadry z tej rozmowy w artykule na witrynie przypominającej portal Onet. Okrasili go sensacyjnym, choć zawierającym ewidentny błąd tytułem „Narodowy Bank Polski pozywa Slawomir Mentzen za wypowiedź w telewizji na żywo”.
Z treści materiału dowiadujemy się, że Narodowy Bank Polski do tego stopnia obawia się tajnych trików Mentzena, że aż nakazał przerwać wywiad. W spreparowanym wywiadzie polityk rzekomo obiecuje, że „jeśli mi nie wierzysz, udowodnię, że się mylisz. Daj mi 250 euro, a z pomocą platformy Trade Cipro 2.0 zmienię je na milion w zaledwie 12–15 tygodni!“.
Jak łatwo się domyślić, celem całej akcji jest właśnie promowanie wspomnianej platformy. Z dalszej treści artykułu możemy dowiedzieć się, że redaktor rzekomo skorzystał z porad polityka i zarabia teraz 4 tysiące euro tygodniowo.
A jak oszuści chcą dotrzeć do potencjalnych ofiar? Linki prowadzące do fałszywego wywiadu są rozpowszechniane za pomocą platformy X.
Scam (nie)idealny
Czy jest to najbardziej dopracowany przekręt na świecie? Nie: wprawne oko dość szybko dopatrzy się różnego rodzaju nieprawidłowości, zaczynając od literówek i braku odmiany imienia i nazwiska Sławomira Mentzena (co jest typową pomyłką w tego typu scamach). Natomiast nie da się ukryć, że nie mamy tutaj do czynienia z najprostszym i najbardziej leniwym typem cyberoszustwa.
To nie e-mail powiadamiający o olbrzymiej darowiźnie od nigeryjskiego księcia, a spreparowany artykuł na podstawie prawdziwego wywiadu. Do tego wykorzystujący wizerunek kogoś, kto jest kojarzony z kryptowalutami, a więc bardziej wiarygodny — rzekomych porad o inwestowaniu w Bitcoiny nie próbuje nam tu udzielać influencerka modowa czy aktor reality TV.
Metoda zastosowana przez Trade Cipro 2.0 jest mniej wysublimowana, niż sztuczki oszustów zza oceanu, aczkolwiek zawiera kilka elementów mogących uwiarygodnić przekaz. Mam tutaj na myśli zdjęcia z wywiadu, powoływanie się na rozmowę, która naprawdę miała miejsce (…) Dlatego w takich przypadkach należy wykazać się czujnością, a przede wszystkim nie wierzyć w bajki o szybkich i łatwych inwestycjach — Robert Dziemianko, Marketing Manager w G DATA Polska
Krótko mówiąc, cyberbezpieczeństwo wymaga przede wszystkim ostrożności i sceptycyzmu, nawet (a wręcz szczególnie), jeśli z ekranu patrzą znane i wiarygodne twarze.
A co Wy o tym sądzicie? Uważacie, że taki scam rzeczywiście mógł być skuteczny? Dajcie znać w komentarzach!
Źródło obrazka wyróżniającego: G Data
WARTO PRZECZYTAĆ: