WhatsApp, podobnie jak Messenger, należy do Facebooka. Nie da się jednak ukryć, że, jeśli chodzi o szyfrowane komunikatory, to właśnie ten pierwszy bardziej dba o bezpieczeństwo i prywatność użytkowników (m.in. z uwagi na automatycznie włączone szyfrowanie end-to-end). Teraz firma pracuje nad kolejną ciekawą opcją, a mianowicie nad wiadomościami znikającymi automatycznie po 90 dniach.
Aktualnie WhatsApp pozwala niszczyć wiadomości po 7 dniach, ma się pojawić też 90 dni i 24 godziny
Autodestrukcja wiadomości po 7 dniach, podobna do tego, co znamy m.in. z Telegrama, została wprowadzona we WhatsAppie w zeszłym roku. Przecieki wskazują, że firma pracuje także nad dwoma innymi opcjami – niszczeniem wiadomości po 24 godzinach, a także po 90 dniach. Ta druga opcja została nawet dostrzeżona w wersji beta aktualizacji 2.21.17.16, ale nie jest jeszcze dostępna dla wszystkich użytkowników.
Można się spodziewać, że nowe opcje nie zastąpią obecnej całkowicie, a po prostu użytkownicy będą mogli sami wybierać, która z tych trzech propozycji jest dla nich najlepsza. Dlaczego akurat 90 dni, a nie na przykład 30? Tego nie wiadomo.
Można spekulować, że WhatsApp chce trafić także do użytkowników, którym zależy bardziej na wygodzie niż bezpieczeństwie, więc chcą usuwać jedynie stare wiadomości, na wypadek, gdyby jeszcze potrzebowali przeszukać te nowsze.
“Znikające wiadomości” to warta uwagi opcja
Jak wspomniano już na początku, WhatsApp wspiera szyfrowanie end-to-end. Dzięki temu żadna osoba trzecia nie będzie mogła przechwycić i rozszyfrować wiadomości, nie będzie miał do nich dostępu także właściciel platformy, a jedynie członkowie konwersacji. Szyfrowanie E2E jest coraz bardziej popularne – dość powiedzieć, że ostatnio Facebook dodał szyfrowanie end-to-end w wiadomościach audio i wideo na Messengerze.
Trzeba jednak wskazać, że nie zapewnia ono całkowitego bezpieczeństwa. Niepowołane osoby mogą bowiem wciąż podejrzeć wiadomości, jeśli na przykład dostaną w swoje ręce dany telefon, czy to nadawcy, czy odbiorcy i odblokują go w jakiś sposób. Właśnie przed takimi atakami chronią tego typu funkcje.
Można oczywiście samemu manualnie usuwać co jakiś czas wiadomości, ale trzeba o tym pamiętać – a dzięki znikającym wiadomościom będą one regularnie czyszczone i nawet, jeśli ktoś wejdzie w posiadanie telefonu, zobaczy tylko te najnowsze.
Co o tym sądzicie? Korzystacie z funkcji autodestrukcji wiadomości po 7 dniach, którą aktualnie ma WhatsApp? Koniecznie dajcie nam znać w komentarzach!
WARTO PRZECZYTAĆ: