Telefony, których ekrany można wyginać to już nic szokującego. Wielu topowych producentów już jakieś wypuściło (Huawei, Samsung) bądź dopiero nad nimi pracuje. Co jednak powiecie na… laptopa ze zginanym ekranem? Nad czymś takim rzekomo pracuje Apple
Składany iPhone opóźniony, ale za to są nowe plany
W 2020 roku informowaliśmy Was, że Apple planuje zginanego iPhone’a. Według tamtego przecieku smartfon miał mieć premierę w 2022 roku, potem pojawiały się jeszcze hipotezy premiery w 2023 lub 2024.
Jeśli wierzyć najnowszym doniesieniom, będziemy musieli na niego poczekać do 2025 roku. Takie informacje ujawnił analityk Display Supply Chain Consultants (DSCC) Ross Young. Dla fanów sprzętu Apple i składanych smartfonów to pewnie gorzka informacja. Za to jednocześnie wyciekło coś, co pewnie ich ucieszy.
Otóż Apple rzekomo zastanawia się nad czymś w rodzaju zginanego MacBooka, który niemal w całości miałby składać się z ekranu. Może to nasuwać skojarzenia z iPadem, natomiast chodzi tu o sprzęty znacznie większe, stąd też kwalifikują się one raczej do notebooków.
Jeśli wierzyć przeciekom, Apple już rozmawiało z dostawcami o możliwości stworzenia wyginanego ekranu o przekątnej około 20 cali. Zdaniem Younga, to urządzenie może stworzyć dla Apple zupełnie nową kategorię produktów. Chodzi tutaj o urządzenia o podwójnym zastosowaniu.
MacBook 2 w 1: notebook i monitor, ale premiera jest rzekomo bardzo odległa
Teoretycznie taki składany MacBook mógłby być użytkowany w pozycji wygiętej jako pełnoprawny notebook. Wtedy na jednej połowie ekranu wyświetlane byłyby aplikacje, a na drugiej wirtualna klawiatura. Jednocześnie można byłoby też rozłożyć sprzęt i użyć go jako w całości jako monitora z podłączoną zewnętrzną klawiaturą.
Rzekomo przy takiej przekątnej istnieje opcja, aby rozdzielczość ekranu była równa 4K lub nawet wyższa. Niestety, nawet, jeśli przeciek jest zgodny z prawdą, dowiemy się o tym zapewne dopiero za długi czas.
Ross Young twierdzi, że czas premiery tego urządzenia jest „prawdopodobnie późniejszy” niż 2025. Debiutu zginanego MacBooka należy spodziewać się najwcześniej w 2026 lub 2027, a więc już po premierze składanego iPhone’a.
Czy można dawać tym przeciekom wiarę? Cóż, Young już niejednokrotnie ujawniał informacje na temat produktów Apple, które okazywały się prawdą (np. o wyświetlaczach mini-LED w MacBookach Pro). Jednocześnie trzeba pamiętać, że nawet, jeśli dane są aktualne na tę chwilę, to w ciągu następnych kilku lat Apple może zmienić zdanie i przykładowo skasować cały projekt.
Co o tym Wszystkim sądzicie? Czy Waszym zdaniem taki zginany notebook, który może dublować jako samodzielny monitor to dobra opcja? Dajcie koniecznie znać w komentarzach!
WARTO PRZECZYTAĆ: