
Xbox Series X jest Waszym zdaniem za drogi? Cóż, okazuje się, że tańszy już chyba być nie może. Tak przynajmniej wynika z tego, do czego właśnie przyznał się Microsoft. Firma stwierdziła, że sprzedaż konsol sama w sobie nigdy nie przyniosła jej zysków.
Wszystkie konsole Xbox sprzedano ze stratą
Proces wytoczony przez Epica Apple to naprawdę ciekawa batalia, w ramach której ujawniono już kilka interesujących informacji. Choćby to, że według Apple udostępnienie iMessage na Androidzie bardziej by firmie zaszkodziło niż pomogło. Teraz na świadka wezwano wiceprezes ds. rozwoju biznesowego Xboxa, Lori Wright – i znowu poszła bomba.
Prawnik zapytał, czy Microsoft kiedykolwiek zanotował zysk na sprzedaży konsoli Xbox. Wright odpowiedziała prosto, ale dosadnie: nie. Konstrukcja pytania sugeruje, że chodzi o wszystkie konsole Xbox w historii. To by oznaczało, że począwszy od pierwszego Xboxa aż po Xboxa Series X, Microsoft sprzedaje każdy swój sprzęt ze stratą.
Dlaczego Microsoft działa w ten sposób? To jak z kinami i popcornem
Słyszeliście kiedyś pewnie, że kina nie zarabiają w dużej mierze wcale na pokazywaniu filmów, a na sprzedaży popcornu, napojów i innych produktów. Można powiedzieć, że dokładnie w ten sposób działa Microsoft.
Po usłyszeniu odpowiedzi Lori Wright w kwestii zysków ze sprzedaży Xboxów, prawnik zapytał, dlaczego firma dalej je sprzedaje, skoro jest na tym stratna. Wiceprezes ds. rozwoju biznesowego Xboxa stwierdziła wtedy, że firma jest skupiona na dostarczaniu użytkownikom doświadczeń end-to-end i na dłuższą metę odnosi zyski dzięki sprzedaży subskrypcji i innych dodatkowych usług.
Przykładem takiej usługi może być chociażby Xbox Game Pass, z którego na konsolach, komputerach i urządzeniach mobilnych korzysta około 18 milionów osób. Biorąc pod uwagę, że dochód Microsoftu w ostatnim kwartale wyniósł 41,7 miliardów dolarów, firma nie ma rzeczywiście na co narzekać (chociaż oczywiście składają się na to także dochody m.in. ze sprzedaży systemów Windows).
Co o tym wszystkim sądzicie? Spodziewaliście się, że Xboxy nie dość, że nie są najbardziej dochodową częścią całej układanki, to jeszcze same w sobie przynoszą firmie straty? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!
WARTO PRZECZYTAĆ:





