
Threads, czyli alternatywa dla X (byłego Twittera) od Instagrama, ruszyło z wielką fanfarą kilka miesięcy temu, ale szybko o portalu zrobiło sie stosunkowo cicho. Twórcy jednak się nie poddają i cały czas rozwijają platformę. Właśnie dodano do niej 2 kolejne funkcjonalności — GIF-y oraz tworzenie ankiet.
Nie obyło się bez problemów technicznych
Nowe funkcjonalności zaprezentował na swoim koncie na Threads sam Mark Zuckerberg. W przypadku GIF-ów, czyli krótkich wideo bez dźwięku, premiera przebiegła bez problemu. Założyciel Facebooka udostępnił GIF-a z Bruce’em Bufferem, konferansjerem z UFC, okraszając go komentarzem „co sądzę o ankietach i GIF-ach pojawiających się dzisiaj w Threads”.
Opublikowane przez: @zuckWyświetl w Threads
Schody pojawiły się w przypadku ankiet. Otóż stworzona przez „Zucka” ankieta… jest widoczna tylko na urządzeniach mobilnych. Na desktopie co prawda post się pojawia, ale jest po prostu pusty. Platformy społecznościowe są co prawda tworzone głównie z myślą o urządzeniach mobilnych, ale zapewne nie tak miało to wyglądać.
Opublikowane przez: @zuckWyświetl w Threads
Ankiety działają na klasycznych zasadach: twórca może przygotować dla uczestników maksymalnie 4 opcje do wyboru. Użytkownicy mają z góry określony czas na głosowanie — timer odliczający do końca jest widoczny na dole ankiety. Wyniki nie są widoczne od razu, a dopiero po oddaniu własnego głosu.
Zuckerberg niedawno chwalił się liczbą użytkowników
Threads zadebiutowało w lipcu tego roku (jednak nie wszędzie — nie pojawiło się w Europie). Szybko zaczęło bić rekordy. 150 milionów pobrań w zaledwie 6 dni i w najlepszym momencie 54,4 miliona aktywnych użytkowników. Jednak takie zainteresowanie nie utrzymało się zbyt długo — już po kilku tygodniach użytkowników było „jedynie” około 13 milionów.
Jak sprawa ma się teraz, kilka miesięcy później? Podczas środowego omówienia wyników finansowych Mety za ostatni kwartał, Zuckerberg uchylił rąbka tajemnicy. Ogłosił, że obecnie aplikacja ma „niespełna 100 miliona aktywnych użytkowników miesięcznie”. Widać więc spory wzrost.
Od dawna uważałem, że powinna istnieć aplikacja do publicznych konwersacji z miliardem osób, która jest nieco bardziej pozytywna. Myślę, że jeśli utrzymamy tę formę przez kilka kolejnych lat, mamy duże szanse na zrealizowanie tam naszej wizji — Mark Zuckerberg
A co Wy o tym wszystkim sądzicie? Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach!
WARTO PRZECZYTAĆ:





