Miliarderowi puściły nerwy i postanowił dosadnie skomentować zachowanie największych klientów. Uważa, że to oni będą odpowiedzialni, jeśli X upadnie. Cóż, chyba już się przyzwyczailiśmy do ciętego języka i słów z jego strony, prawda?
Reklamodawcy nie chcą już wydawać pieniędzy na platformie X
Już od dłuższego czasu coraz głośniej było o tym, że reklamodawcy boją się wydawać pieniądze na platformie X. Ponoć wielu z nich postanowiło przenieść swoje kampanie na inne, konkurencyjne serwisy.
Większość z nich zniechęciła się do kupowania reklam na dawnym Twitterze po antysemickim wpisie Elona Muska, który w odpowiedzi na jeden z postów poparł zawartą w nim teorię spiskową. Jeden z użytkowników stwierdził, że Żydzi wspierają „nienawiść do białych”, z kolei miliarder stwierdził, że to prawda.
Problem jest naprawdę spory, ponieważ nie chodzi tutaj o małe przedsiębiorstwa, a te najważniejsze, które zostawiają na X setki milionów rocznie. Wiadomo, że nawet 200 firm takich jak m.in. Microsoft, Coca-Cola czy Amazon zaprzestało wyświetlać reklamy w tym serwisie, a część z nich dopiero to rozważa.
W takiej sytuacji można by myśleć, że Elon Musk zrobi wszystko, co w jego mocy, aby odzyskać zaufanie, ale to nie w jego stylu. Jak się okazało po raz kolejny, miliarder ma całkowicie inne podejście.
„Pieprzcie się” – w ten sposób zareagował Elon Musk na bojkot reklamodawców
Podczas zorganizowanego szczytu DealBook przez The New York Times właściciel serwisu X został zapytany o tę sprawę związaną z utratą reklamodawców.
Elon Musk ewidentnie się zdenerwował i odpowiedział dosłownie „Go f*ck yourself”, co w wolnym tłumaczeniu możemy uznać za „pieprzcie się”.
Przyznacie, że zareagował naprawdę ostro i wulgarnie. Wiadomo również, że miliarder uważa, że reklamodawcy masowo odeszli, by go szantażować. Ponoć chcą mieć kontrolę nad tym, co mówi i myśli.
To reklamodawcy będą winni upadku X
To jednak nie wszystko. Elon Musk powiedział również, że jeśli X upadnie, to winą zostaną obarczeni wyłącznie reklamodawcy, którzy odeszli. Jest to dość zabawne, biorąc pod uwagę to, co się dzieje z serwisem, odkąd przejął go miliarder. Wprowadził on m.in. opłaty za X i ciągle wdraża inne niepotrzebne zmiany.
Bardziej spodziewalibyśmy się, że cały świat za możliwy koniec platformy będzie obwiniał właśnie samego właściciela dawnego Twittera. Co myślicie o tej całej sprawie? Czy X faktycznie może upaść? Dajcie znać w komentarzach!
WARTO PRZECZYTAĆ:







