Ostatnio mieliśmy burzliwy okres – najpierw Mikołajki, dalej święta, potem Nowy Rok. Niektóre premiery mogły wielu osobom umknąć, a szkoda, bo ostatnio na polski rynek weszło wiele ciekawych produktów. To właśnie jeden z nich, czyli słuchawki realme Buds Air Pro, jest przedmiotem tej recenzji.

Są to słuchawki bezprzewodowe, które, według materiałów promocyjnych, oferują wysoką jakość i nowoczesne rozwiązania w relatywnie niskiej cenie. Zresztą realme jako marka zdaje się przyjmować taką filozofię dla wszystkich swoich produktów, co dało się zauważyć m.in. w smartfonie realme 7.

Jak jest w rzeczywistości? Jak oceniamy jakość dźwięku w tych słuchawek, czy ANC rzeczywiście działa tak, jak powinno i czy wykonanie stoi na wysokim poziomie? Kto powinien się zainteresować tymi słuchawkami i ile one kosztują? Wszystkiego dowiecie się poniżej. Zapraszamy!

Specyfikacja realme Buds Air Pro

recenzja realme buds air pro specyfikacja

Specyfikacja realme Buds Air Pro prezentuje się następująco:

  • Połączenie: Bluetooth 5.0
  • Czas odtwarzania: 25h z wyłączonym ANC, 20h z włączonym ANC (etui + słuchawki)
  • Czas ładowania: 2 godziny (słuchawki + etui), 1 godzina (same słuchawki)
  • Klasa wodoodporności: IPX4 (tylko słuchawki)
  • Kodek audio: AAC, SBC
  • Waga jednej słuchawki: 5 gramów.

Razem ze słuchawkami znajdziemy w pudełku etui ładujące, sześć końcówek dousznych, a także kabel USB-C do ładowania.

realme buds air pro zestaw

Cena realme Buds Air Pro

Cena realme Air Buds Pro wynosi obecnie 349 złotych, są to więc mimo wszystko wciąż słuchawki dość budżetowe, szczególnie, jeśli mowa o słuchawkach z ANC.

Słuchawek tych nie należy mylić z nieco tańszym i dostępnym od dłuższego czasu modelem realme Buds Air, który w przeciwieństwie do swojego następcy m.in. nie obsługuje ANC.

Obsługa – w miarę wygodna i responsywna

Jeśli chodzi o parowanie, to nie ma tutaj dużej filozofii. Podobnie, jak w AirPodsach, mamy przycisk na etui ładującym, który po naciśnięciu przez kilka sekund wprowadza urządzenie w tryb parowania.

Znajduje się on na boku urządzenia, a nie na przykład z tyłu i dość łatwo go przeoczyć. Parowanie jest bardzo szybkie i nie mieliśmy problemu ani z nim, ani ze stabilnością połączenia.

etui przycisk

Jeśli chodzi o obsługę samych słuchawek, to mamy tutaj do czynienia również z dość klasycznym systemem. Przytrzymujemy palec na słuchawce przez chwilę, przełączamy tryb.

Domyślnie między ANC a trybem Transparent, ale można w aplikacji to przestawić, aby przełączać między wszystkimi trzeba trybami lub na przykład tylko między ANC a Ogólnym.

Naciskamy dwa razy, pauzujemy lub wznawiamy utwór. Trzy razy, przełączamy na następny utwór. Korzystając z aplikacji realme Link, która zostanie później dokładniej omówiona, można nieco pozmieniać komendy, jeśli domyślne nam nie pasują.

Na przykład ustawić przy trzykrotnym naciśnięciu na lewej słuchawce poprzedni utwór, a na prawej zachować następny lub ustawić włączanie asystenta głosowego słuchawkami. Sterowanie jest dość wygodne i responsywne, natomiast możemy potrzebować chwili wprawy, aby później zawsze trafiać w odpowiednią część słuchawki.

realme słuchawki

ANC jest… i działa!

Hybrydowa aktywna redukcja szumów do 35 dB, która wykorzystuje dwa mikrofony FeedForward i FeedBack – w teorii brzmi to nieźle, ale różne tanie słuchawki bezprzewodowe nauczyły nas, że rzeczywistość często jest rozczarowująca. Jednak nie tym razem.

Czy jest to tak dobre ANC, jak w słuchawkach za 800-1000 złotych? Nie, i trudno tego wymagać, ale zdecydowanie jest to lepsze ANC, niż spodziewaliśmy się w słuchawkach za 350 złotych. Nie dodano go do tych słuchawek tylko na pokaz, a rzeczywiście ono działa.

ANC w realme Buds Air Pro bardzo dobrze radzi sobie ze wszelkiego rodzaju szumami, stukaniem w klawisze czy innymi tego typu dźwiękami. Stają się one niemal niesłyszalne. Jeśli zaś chodzi o rozmowy, to wystarczy już kilka metrów odstępu i włączone ANC, aby w tych słuchawkach były one już znacznie cichsze i mało uciążliwe.

Słuchawki te oferują jeszcze dwa wspomniane już tryby odtwarzania: Ogólne, czyli bez żadnej korekcji, a także Transparent, w którym dźwięki nie są wytłumiane, a przeciwnie – przepuszczane. To użyteczny tryb, jeśli chcemy z kimś porozmawiać bez wyciągania słuchawek.

Jakość dźwięku? Mniej więcej taka, jakiej się spodziewaliśmy

10-milimetrowy przetwornik wzmocnienia basów, kodeki AAC i SBC (nie ma wsparcia dla kodeka Qualcomm AptX), kompozytowy algorytm wzmocnienia basów Dynamic Bass Boost (DBB) – to na papierze, a jak jest naprawdę?

Słuchawki grają głośno już domyślnie, a dodatkowo w aplikacji można włączyć podbicie głośności, które daje jeszcze mocniejszy efekt. Jakość dźwięku można ocenić na przeciętną, a nawet i nieco lepszą niż przeciętna. Są to słuchawki, które mają spodobać się jak najszerszej grupie odbiorców, a więc czuć, że postawiono tutaj na średnie tony i to one królują. Wokal też w większości przypadków daje radę.

Trochę szkoda, że w aplikacji nie ma wbudowanego korektora, który zapewne byłby w stanie podciągnąć dźwięk na jeszcze wyższy poziom, ale też nie ma specjalnie na co narzekać. Zdecydowanie warto w aplikacji realme Link włączyć tryb Bass Boost+, który faktycznie robi to, co obiecuje, a więc podbija domyślnie niezbyt potężny bas (oczywiście kosztem jakości dźwięku, ale przy średniej głośności nie jest to mocno zauważalne).

W kwestii jakości rozmów ciężko się do czegokolwiek przyczepić. Jest głośno i wyraźnie, więc prowadzenie konwersacji przy pomocy tych słuchawek jest bezproblemowe.

Jeśli chodzi o latencję, która ma duże znaczenie przede wszystkim przy oglądaniu filmów, seriali czy filmików na YouTube, to jest ona dość odczuwalna – chyba, że włączymy w aplikacji realme Link jednym naciśnięciem tak zwany tryb gry (można również włączyć go przytrzymując naraz obie słuchawki).

Wbrew swojej nazwie przyda się on nie tylko zwolennikom mobilnego gamingu, ale wszystkim użytkownikom tych słuchawek. Obniża on latencję do 94ms, co znacznie poprawia komfort korzystania z tego sprzętu.

Warto przy okazji wspomnieć, że słuchawki te automatycznie wykrywają, kiedy są wyciągane i w takim przypadku automatycznie pauzują muzykę, filmik na YouTube czy jakiekolwiek inne dźwięki, które mieliśmy włączone. Po włożeniu słuchawek z powrotem dźwięk jest wznawiany.

Duże i nietypowe słuchawki, poręczne etui ładujące

Kształt realme Buds Air Pro może przywodzić na myśl AirPodsy Pro. W istocie mamy tu do czynienia z długą „nóżką” i sporych rozmiarów samą słuchawką, zdaje się, że jeszcze większą niż w przypadku sprzętu Apple.

Na szczęście już po włożeniu jej do ucha przestaje się ona wydawać taka ogromna i nie odstaje ani nie wyróżnia się jakoś szczególnie, nawet w relatywnie niewielkim uchu.

buds air pro design

Warto poeksperymentować z dołączonymi do zestawu końcówkami. U nas zazwyczaj sprawdzają się gumki domyślnie założone na słuchawki, ale akurat w tym przypadku wypadały one przy takim ustawieniu z uszu i trzeba było założyć inne spośród tych dołączonych do zestawu.

Wtedy problem ustał, więc możemy napisać, że przy dobrym dobraniu gumek sprzęt właściwie trzyma się w uszach i nie wysuwa się na przykład przy schylaniu.

Etui jest nieduże i ma delikatnie owalny kształt. Podobnie jak w AirPodsach, etui zamyka się na magnes, a słuchawki same „wjeżdżają” w porty ładowania. Mamy też na zewnątrz diodę wskazującą poziom naładowania etui. Wszystko to sprawia wrażenie, że mamy do czynienia ze sprzętem droższym niż w rzeczywistości, co trzeba pochwalić.

etui ładujące

Możemy wysoko ocenić jakość wykonania zarówno samych słuchawek (i dołączonych do nich końcówek), jak i etui. Nie ma tu mowy o tanim, kiepskiej jakości plastiku czy przestarzałym designie. Oczywiście, wygląd słuchawek nie każdemu musi się podobać, ale to już kwestia gustu. W naszym odczuciu już w uchu wyglądają one znacznie lepiej niż „luzem”.

Czas działania i ładowania zgodny z zapowiedziami

Producent deklarował maksymalny czas odtwarzania wynoszący 25 godzin w przypadku głośności wynoszącej 50% i wyłączonego ANC. Przy włączonym ANC i takiej samej głośności maksymalny czas odtwarzania miał wynosić 20 godzin. Mówimy tutaj oczywiście o czasie odtwarzania przy kilkukrotnym doładowywaniu słuchawek z etui.

Same słuchawki, bez doładowywania mają grać przy średniej głośności przez 6 godzin (z wyłączonym ANC) lub 5 godzin (z włączonym ANC). W naszych testach deklaracje producenta się potwierdziły i faktycznie tyle te słuchawki są w stanie grać, plus minus kilkanaście minut.

Nie jest to bardzo długi maksymalny czas użytkowania, ale też nie tragiczny, zwłaszcza biorąc pod uwagę, w jakiej kategorii cenowej realme Buds Air Pro się znajdują. W tym względzie słuchawki te wypadają przeciętnie, aczkolwiek na ich korzyść przemawia relatywnie szybkie ładowanie.

W godzinę naładujemy słuchawki do 100%, w dwie godziny uzupełnimy całkowicie zarówno rozładowane słuchawki, jak i rozładowane etui.

realme Link – aplikacja opcjonalna, ale obowiązkowa

Użytkownicy słuchawek realme Buds Air Pro mogą, ale nie muszą pobrać aplikację realme Link (która służy do sterowania nie tylko tymi słuchawkami, ale też innymi urządzeniami firmy). W naszym odczuciu jednak chociaż jest ona opcjonalna, to każdy posiadacz tych słuchawek powinien ją pobrać.

Dlaczego? Nie tylko pozwala ona podejrzeć stan baterii każdej ze słuchawek oraz etui, a także przejść w inny tryb dźwięku (ANC, Ogólne i Transparent), ale także daje dostęp do dwóch wspomnianych już bardzo ważnych funkcji, które znacznie poprawiają wrażenia z korzystania z realme Buds Air Pro.

realme link

Pierwsza z nich to tryb gry, który oferuje niską latencję 94ms. Drugi to zaś tryb podbitego basu. Można żyć bez tych opcji, ale naprawdę warto pobrać tę aplikację i włączyć obie te opcje. Nie zaszkodzi włączyć też podwyższenia głośności, a wręcz przeciwnie.

Nie mamy w zwyczaju oceniać sprzętu w konkretnej skali, ponieważ wolimy, aby czytelnicy zapoznali się z całą recenzją i na tej podstawie wyciągnęli swoje wnioski. Gdybyśmy jednak to robili, te słuchawki z włączonym trybem gry i podbiciem basu miałyby o co najmniej 0,5 wyższą ocenę (w skali od 1 do 5) niż z wyłączonymi tymi opcjami. To najlepiej świadczy o tym, jak bardzo cenne są te funkcje.

Recenzja realme Buds Air Pro – podsumowanie

Po kilku tygodniach testowania realme Buds Air Pro werdykt jest dla nas jasny: w swojej kategorii cenowej jest to produkt jak najbardziej warty uwagi, szczególnie dla osób, którym podoba się tego typu design. Miło nam się ten sprzęt testowało, a jego zalety w dużej mierze przewyższają wady.

Wysoka jakość wykonania, adekwatny czas pracy na baterii i skuteczne ANC razem składają się w naprawdę niezłe słuchawki. Jedyne osoby, które mogłyby na ten sprzęt narzekać, to audiofile, z uwagi na dość przeciętną jakość dźwięku, ale to nie jest sprzęt kierowany do nich, choćby z uwagi na kategorię cenową.

WARTO PRZECZYTAĆ:

realme watch s Recenzja realme Watch S – ciekawego budżetowego smartwatcha
Smartwatche to w Polsce coraz częstszy widok – choćby ze względu na to, że na rynek trafia coraz więcej produktów typu “na każdą kieszeń”. Jednym
realme watch s pro Recenzja realme Watch S Pro – budżetowego smartwatcha z GPS i Always on Display
Jakiś czas temu recenzowaliśmy dla Was realme Watch S – budżetowego smartwatcha o eleganckim wyglądzie, żywotnej baterii i sporej ilości funkcji. Nie mogliśmy w związku
Recenzja realme Watch 2 Pro – smartwatcha z GPS-em za 299 złotych
Smartwatch za 299 złotych z GPS-em? Musicie przyznać, że brzmi to całkiem ciekawie. Tyle właśnie kosztuje realme Watch 2 Pro, który niedawno trafił na wirtualne
Udostępnij

Administrator

Redaktor naczelna TechPolska od 2019 roku. W przerwach między nabijaniem kolejnych setek godzin w Genshin Impact recenzuje każdy kawałek elektroniki, który wpadnie jej w ręce.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *