Jakiś czas temu informowaliśmy Was, że oparty na AI chatbot Google Bard jest dostępny już w 180 krajach — ale nie w Polsce. Amerykańskiemu gigantowi udało się jednak rozwiązać problemy, które stały na drodze premierze narzędzia w Europie, i właśnie uruchomił je dla kolejnych 40 państw, w tym Polski.
Bard w Polsce — Google rozwiązało problem z ochroną danych osobowych
Wraz z najnowszą aplikacją Bard nie tylko trafił do całej Europy, w tym naszego kraju, ale też wzbogacił się o kolejne języki. W związku z tym po pierwsze działa w Polsce, a po drugie nie trzeba z nim konwersować po angielsku. Od teraz narzędzie obsługuje m.in. polski, chiński, niemiecki, hindi i hiszpański. Jest dostępne tutaj.
Chociaż Google nie ujawniło szczegółów, to powszechnie uważało się, że powodem opóźnionej premiery Barda w Europie były kwestie związane z ochroną danych osobowych.
W ostatnim czasie okazuje się to klasycznym problemem amerykańskich firm technologicznych. Na przykład popularna obecnie aplikacja Threads, czyli rywal dla Twittera od Mety, też jest obecnie niedostępna dla Europejczyków, rzekomo z podobnych względów.
Google we wpisie na swoim oficjalnym blogu twierdzi, że konsultowało się z ekspertami i znalazło optymalne rozwiązanie:
W ramach odpowiedzialnego podejścia do wdrożenia Barda w Europie firma Google z własnej inicjatywy konsultowała się z ekspertami, twórcami przepisów i organami regulacyjnymi, w tym z organami zajmującymi się ochroną danych osobowych.
W trakcie wprowadzania Barda do kolejnych regionów i rozszerzania go na kolejne języki, będziemy nadal korzystać z naszych Zasad AI jako przewodnika, uwzględnimy opinie użytkowników i użytkowniczek i podejmiemy kroki w celu ochrony ich prywatności i danych.
Przy okazji wzbogacono chatbota o nowe funkcje
Rozszerzenie dostępności Barda to nie jedyna nowinka wchodząca w skład omawianej aktualizacji. Teraz można odsłuchiwać odpowiedzi Barda (póki co w 40 językach), co może okazać się pomocne, na przykład przy nauce wymowy słów.
Innym usprawnieniem jest możliwość dostosowania tonu i stylu odpowiedzi Barda. Użytkownicy mogą wybierać między pięcioma opcjami: Prostsza, Dłuższa, Krótsza, Bardziej profesjonalna i Bardziej swobodna, co pozwoli dostosować odpowiedzi do ich specyficznych potrzeb.
Ponadto użytkownicy mogą teraz przypinać, organizować i edytować rozmowy, co ułatwia powrót do poprzednich promptów. Dodatkowo aktualnie Bard pozwala na eksportowanie kodu już nie tylko do Google Colab, ale też do narzędzia Replit.
Z większych zmian, użytkownicy już teraz mogą korzystać z obrazów w promptach. Ta funkcja obecnie jest jednak dostępna tylko w języku angielskim (ale ma się to za niedługo zmienić).
Dajcie znać, co o tym wszystkim sądzicie i czy testowaliście już Barda!
WARTO PRZECZYTAĆ: