Nie minął miesiąc, od kiedy pojawiła się nowa alternatywa dla Twittera w postaci aplikacji Threads by Instagram, a już pojawiają się pierwsze poważne kłopoty. Jak podał Wall Street Journal (samemu powołując się na dane z Sensor Tower), wystarczyły trzy tygodnie, żeby aplikacja zanotowała pierwszy poważny zjazd liczby użytkowników. Czy to już koniec Threads?
Czy Threads wciąż ma szansę zostać nowym Twitterem?
Miesiąc miodowy Threads nie potrwał długo. Hucznie zapowiadana i długo wyczekiwana apka, mająca być pogromcą Twittera, przeżywa pierwszy poważny kryzys. Oczywiście nie licząc “pomniejszych” kryzysów wizerunkowych, jak tego, gdy wprowadzili te same ograniczenia, co Twitter. Nie pomogło nawet to, że Threads zostało zrobione przez Metę, czyli Facebooka, a technicznie działa wraz z Instagramem i mogło liczyć na bazę użytkowników tej platformy.
Po sukcesie, jakim było najszybsze osiągnięcie 150 milionów ściągnięć (dokonali tego w 6 dni, czym pobili rekord Pokemon GO, który potrzebował aż 33 dni!), apka szybko traci użytkowników. W szczytowym punkcie zaraz po premierze Threads miał aż 54,4 miliona użytkowników. Teraz ta liczba spadła aż o 70% do poziomu 13 milionów! Dla porównania: rekord Twittera to 298 milionów, a stałe dzienne użycie to około 200 milionów użytkowników.
Czy to oznacza koniec marzeń o byciu nowym Twitterem? Niekoniecznie. To typowa dynamika ruchu. Najpierw mnóstwo użytkowników ściąga nowość, sprawdza, jak działa, a potem z reguły wracają do starych nawyków. Kluczowy dla przyszłości Threads będzie właśnie ten moment: czy Threads da radę powoli organicznie przyciągać nowych użytkowników?
Aplikacja nie pojawiła się na kluczowym rynku
Dzienna liczba instalacji wciąż wynosi ponad milion, co jest dobrą prognozą, chociaż należy pamiętać o tym, że to aplikacja wykorzystująca cały ekosystem Mety, więc ma łatwy dostęp do użytkowników.
Nie można się jednak poddawać bezpodstawnemu entuzjazmowi. Niejedna apka „umarła” przez złą premierę, a w przypadku Threads jest pewien słoń w składzie porcelany. Threads ma miliony użytkowników, ale nie w Europie. Ze względu na problemy z dopasowaniem polityki prywatności do prawa unijnego, Meta postanowiła na razie nie wypuszczać aplikacji na rynku europejskim.
Inny wyraźny problem to fakt, że Threads jest na razie w wersji beta, a to oznacza, że brak jest wielu funkcji, do których użytkownicy są przyzwyczajeni np. z Twittera. Zbyt długi czas oczekiwania na funkcje, które dla wielu wydają się podstawowymi, również może mieć negatywny wpływ na retencję użytkowników.
Nowym Twitterem będzie… X
W momencie, gdy zastanawiamy się nad przyszłością Threads, pojawiły się bardzo ciekawe doniesienia z obozu samego Twittera. Wygląda na to, że Elon Musk zarządził rebranding całego Twittera, który od teraz będzie nosił nazwę… X. Domena x.com już teraz przenosi na stronę Twittera. Najprawdopodobniej znamy już wygląd nowego logo, który oczywiście udostępnił sam prezes firmy.
Co ciekawe, Elon musi bardzo lubić literę „X”, ponieważ ma tendencję do używania jej w nazwach swoich biznesów. Jedne z jego pierwszych przedsięwzięć, czyli PayPal, pierwotnie nazywało się właśnie X. W podobny sposób nazwał swoją nową firmę, dzięki której ma „zrozumieć rzeczywistość”.
Czy rebranding Twittera przeszkodzi w ekspansji Threads? A może jest wprost odpowiedzią na pojawienie się dużego przeciwnika? Zobaczymy, tymczasem dajcie znać, co o tym myślicie w komentarzach!
WARTO PRZECZYTAĆ: