X (jeszcze do niedawna znane jako Twitter) od momentu zakupienia platformy przez Elona Muska nieustannie ulega różnorakim zmianom, często bardzo szeroko zakrojonym. Firma właśnie ogłosiła kolejną nowinkę, która ma w założeniu doprowadzić do utrzymania na platformie większej ilości popularnych twórców. Zadowoleni powinni być m.in. Polacy.

Zarabianie na X już nie tylko dla wybranych

X właśnie przeistoczyło się w potężną platformę do zarabiania dla twórców (tak w każdym razie twierdzą jego przedstawiciele), ogłaszając globalne wprowadzenie swojego niedawno uruchomionego programu „Ads Revenue Sharing”. Jak to działa? X monetyzuje reklamy wyświetlane w odpowiedziach na posty twórców (nie te wyświetlane na głównej osi czasu, jako że trudno byłoby przypisać dochody z nich konkretnemu twórcy).

Pewnych typy treści są jednak wyłączone z możliwości zarabiania (m.in. treści seksualne, dotyczące przemocy, hazardu, narkotyków czy alkoholu). Nie można też zarabiać na czymś, do czego nie ma się praw autorskich (co dość istotne, jako że ostatnio pojawił się trend wrzucania… całych popularych filmów jako wideo na Twitterze).

Wielu twórców, którzy mogli dołączyć do programu już wcześniej (dotychczas działał on w limitowanym zakresie), potwierdziło, że otrzymali już spore kwoty, rzędu kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu tysięcy dolarów. Łącznie w pierwszej rundzie wypłat X planuje wydać 5 milionów dolarów.

Kto może dołączyć do programu dzielenia zysków z reklam?

Aktualnie program jest dostępny globalnie, a więc mogą z niego skorzystać także Polacy. Jest jednak pewien haczyk. Jak to zwykle bywa w przypadku takich inicjatyw, trzeba spełnić szereg warunków, aby móc do nich dołączyć.

W przypadku X wymagane jest osiągnięcie co najmniej 15 milionów wyświetleń opublikowanych xeetów w ciągu ostatnich 3 miesięcy i posiadanie co najmniej 500 obserwujących, a także… zakupienie subskrypcji Blue (dawniej Twitter Blue) lub Verified Organizations. Jeśli więc chce się zarabiać na X, trzeba najpierw zapłacić temu portalowi kilkadziesiąt złotych miesięcznie.

Chcemy, aby X było najlepszym miejscem w internecie do zarabiania jako twórca, a to jest nasz pierwszy krok w nagradzaniu Was za wasze wysiłki — X

Linda Yaccarino, czyli prezes X, nazywa ten program „absolutnym game changerem dla naszych twórców”. Z kolei Elon Musk skorzystał z okazji, aby pochwalić się statystykami, z których wynika, że portal osiągnął w 2023 roku nowy rekord ilości aktywnych użytkowników miesięcznie (541,5 milionów).

Dajcie znać w komentarzach, co Wy o tym wszystkim sądzicie!

WARTO PRZECZYTAĆ:

grok Elon Musk: Grok będzie open-source jeszcze w tym tygodniu
Niedawno informowaliśmy Was o tym, że Elon Musk pozwał OpenAI, twórców ChatuGPT, i oskarżył ich o porzucenie pierwotnej misji na rzecz zysku. Zwracał uwagę, że
OpenAl odpowiada na zarzuty Elon Musk pozywa OpenAl. Oskarżona firma pokazała maile miliardera sprzed lat
Firma OpenAl postanowiła ustosunkować się do zarzutów, które postawił jej Elon Musk. Zrobiła to w taki sposób, że delikatnie mówiąc, przedsiębiorca został przedstawiony w mało
Elon Musk pozywa OpenAl Elon Musk jest wkurzony na OpenAl. Uważa, że firma porzuciła pierwotną misję na rzecz zysku
O Elonie Musku chyba nigdy nie może być cicho. Znów media rozpisują się na jego temat i informują, że miliarder pozwał firmę OpenAl i jej
Udostępnij

Administrator

Redaktor naczelna TechPolska od 2019 roku. W przerwach między nabijaniem kolejnych setek godzin w Genshin Impact recenzuje każdy kawałek elektroniki, który wpadnie jej w ręce.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *