
System przechwytywania na konsolach Xbox pozwala za pośrednictwem jednego kliknięcia zapisywać klipy w rozdzielczości 4K i wygodnie je udostępniać w sieci. Od około dekady nie wprowadzono żadnych zmian. Tym razem Microsoft ogłosił, że nadchodzi spora nowość związana z tym systemem. Będzie ona dodana dopiero od stycznia 2024 roku. Zmiana sprawi, że „wszelkie klipy z gier lub zrzuty ekranu przesłane do sieci Xbox zostaną usunięte po 90 dniach”.
Klipy i zrzuty ekranu z Xbox będą samoczynnie usuwane
Taka zmiana sprawi, że konieczne może być tworzenie kopii zapasowych wideo. Inaczej w zaledwie 3 miesiące dany klip lub zdjęcie zostaną usunięte. Wielu graczy zbiera nagrania jako formę wspomnień powiązanych z grami. Usunięcie wszystkich klipów i zrzutów ekranu byłoby sporą stratą. Najprawdopodobniej zmiana wprowadzana przez Microsoft jest podyktowana oszczędnością miejsca.
Na ten moment Xbox nie potwierdził, co stanie się z już zapisanymi w sieci klipami i zrzutami ekranu. Jeżeli zostaną usunięte, wcześniej powinniśmy otrzymać odpowiednią informację. Mimo wszystko najpewniej Microsoft odnosi tę zmianę do przyszłości – pozostałe klipy prawdopodobnie zostaną zapisane, jak do tej pory.
Czy zmiana systemu przechwytywania na konsolach Xbox ma jakieś zalety?
Przede wszystkim serwery Microsoftu będą w pewnym sensie odciążone. Danych nadal przybywa i oczywiście przestrzeń dyskowa zawsze jest ograniczona. Dlatego prawdopodobnie Xbox chce nieco zaoszczędzić, usuwając klipy po 90 dniach. Gracze, którzy chcą na stałe zapisywać filmy i zrzuty ekranu – mogą wykonać kopię zapasową. To znacznie więcej „zachodu”, ale ostatecznie mamy pewność, że pliki nie zostaną usunięte.
Taka zmiana wpływa tylko na przestrzeń dyskową Microsoftu. Serwery Xboxa nie zaczną nagle działać lepiej. To tylko kwestia wewnętrznej polityki firmy, pojemności dysków oraz zapewne decyzji związanych z oszczędnościami.
WARTO PRZECZYTAĆ:





