Nie jest tajemnicą, że w przypadku obu najpopularniejszych systemów mobilnych (Androida i iOS-a) mamy do czynienia z monopolem w zakresie sklepów z aplikacjami. Nadchodzące przepisy wprowadzone przez Unię Europejską mają jednak sporo w tym zakresie zmienić — z czego rzekomo planuje skorzystać Facebook.
UE chce skończyć z monopolem Google Play i App Store
Zgodnie z głośnym rozporządzeniem Unii Europejskiej, tzw. strażnicy dostępu, a więc m.in. Google, będą musieli ułatwić użytkownikom instalowanie aplikacji z zewnętrznych źródłeł na swoich systemach operacyjnych. Jak donosi portal The Verge, Meta ma już plany, aby dzięki temu rozszerzyć funkcjonalności swojego portalu społecznościowego.
Chodzi o to, aby użytkownicy mogli pobierać gry (i nie tylko) bezpośrednio z Facebooka, bez konieczności przechodzenia do oficjalnego sklepu z aplikacjami twórców systemu operacyjnego. Póki co pomysł ma dotyczyć jedynie Androida. Chodzi też o aplikacje tworzone przez zewnętrznych deweloperów, a nie jedynie samą Metę.
Co to za rozporządzenie? Digital Markets Act (DMA), w Polsce nazywany aktem o rynkach cyfrowych, całkowicie przemeblowuje kwestię walki z nieuczciwą konkurencją na tytułowych rynkach cyfrowych (w tym na platformach dla urządzeń mobilnych i social media). Częściowo wszedł już w życie, natomiast przepisy związane z nowymi regułami wobec strażników dostępu zaczną obowiązywać najdalej 6 marca 2024 roku.
Zawsze byliśmy zainteresowani pomaganiem programistom w dystrybucji ich aplikacji, a nowe opcje zwiększyłyby konkurencję w tej przestrzeni. Deweloperzy zasługują na więcej sposobów na łatwe udostępnianie swoich aplikacji użytkownikom, którzy ich potrzebują — Tom Channick, przedstawiciel Mety
Dotychczas twórcy systemów aktywnie walczyli z zewnętrznymi sklepami
Przez długie lata zarówno Google (twórcy Androida), jak i Apple robili, co mogli, aby uczynić odpowiednio sklep Google Play i App Store jedynymi dostępnymi sklepami z aplikacjami na swoich platformach.
Przy czym w przypadku Androida nie można mówić o całkowitym banie oprogramowania zewnętrznych firm (np. można w miarę bezproblemowo instalować aplikacje z “nieznanych” źródeł, trzeba tylko zmienić pewną opcję w ustawieniach telefonu), natomiast Apple ma znacznie bardziej ofensywne podejście.
Teraz jednak platformy nie będą miały wyboru, jeśli chcą dalej działać na terenie Unii Europejskiej. Co również dość istotne, jeśli wierzyć The Verge, Facebook nie planuje (przynajmniej początkowo) pobierać swojej “działki” z mikrotransakcji obecnych w udostępnianych aplikacjach. Dla porównania, Google w sklepie Google Play stosuje prowizje od wszelkich dochodów w wysokości od 15 do 30%.
Co o tym wszystkim sądzicie? Dajcie znać w komentarzach!
WARTO PRZECZYTAĆ: