Google działa na rynku smartfonów już od lat, natomiast dotychczas oferowało tylko “standardowe” urządzenia. Teraz przyszła pora na pierwszy smartfon składany – Google Fold. Mówiło się o nim nieoficjalnie od pewnego czasu, natomiast producent wreszcie postanowi formalnie go zapowiedzieć.
Google Fold wyróżnia się dużym wyświetlaczem zewnętrznym
Smartfony Google nie są w Polsce bardzo popularne, z uwagi na brak oficjalnej dystrybucji i co za tym idzie, dostępu do niektórych usług (np. sieci 5G). Za granicą cieszą się jednak sporym poważaniem, między innymi z uwagi na świetne aparaty.
W przypadku Folda główną atrakcją jest jednak coś zupełnie innego, a więc tytułowa możliwość składania sprzętu. Jak widać na krótkim teaserze udostępnionym przez Google na Twitterze, urządzenie jest utrzymane w stylistyce podobnej do Pixeli, włącznie z charakterystyczną “wysepką” na (prawym) tyle obudowy.
Z innych ciekawostek, oprócz ekranu głównego, pojawiającego się po otwarciu urządzenia, Fold jest wyposażony także w jeden wyświetlacz na zewnątrz, tak, aby w trybie złożonym można również było szybko sprawdzić godzinę czy odczytać powiadomienie. Samo w sobie nie jest to niczym niezwykłym, ale rozmiar tego wyświetlacza – już tak.
Lata mijają, pojawiają się kolejne smartfony składane i obserwujemy trend coraz większych wyświetlaczy zewnętrznych. W pierwszych “składakach” były one raczej symboliczne, podczas gdy wygląda na to, że w Google Foldzie będzie on obejmował całą bądź niemal całą lewą część obudowy.
Nieoficjalnie mówi się o cenie podobnej do Z Folda 4
Google (jeszcze) nie udostępniło oficjalnie informacji o dokładnej specyfikacji urządzenia, ale na przestrzeni ostatnich miesięcy wyciekło już w tym zakresie sporo detali. Jeśli wierzyć plotkom, w formie rozłożonej Fold ma mieć 7,6 cala, a złożonej – 5,8 cala. Sprzęt rzekomo będzie wykorzystywał procesor Google Tensor G2, znany z Pixeli 7 i 7 Pro.
Mówi się ponadto o wadze na poziomie ~280 gramów i „najtrwalszy zawias w składanym smartfonie”. Biorąc pod uwagę, że zawiasy są prawdziwą piętą achillesową “składaków”, przez którą wiele osób z góry je odrzuca, jest to ciekawy aspekt. Ciężko jednak powiedzieć, czy rzeczywistość będzie odpowiadała tym szumnym deklaracjom.
Ceny urządzenia mają się rzekomo zaczynać od 1700 dolarów, czyli nieco ponad 7000 złotych. Dla porównania, najnowszy składany smartfon Samsunga, Z Fold 4, wszedł w USA na rynek w cenie 1799 dolarów za najtańszą wersję (w Polsce kosztował 8399 zł w oficjalnej dystrybucji, natomiast, jak już wspomniałam, Pixele oficjalnej dystrybucji w Polsce nie mają i z Foldem będzie zapewne pdoobnie).
WARTO PRZECZYTAĆ: