To bardzo ludzkie, że od czasu do czasu mamy ochotę posłuchać sobie dobrej muzyki. Pojęcie to nie odnosi się jednak tylko do preferowanego przez nas gatunku muzycznego, ale również do jakości utworów. Za nią w głównej mierze odpowiadają głośniki. Sprawdźmy zatem, czy Kruger&Matz Adventure Mini będzie w stanie nas usatysfakcjonować.

Sprzęt dotarł do mnie w kartonowym opakowaniu, na którym znajduje się podstawowa specyfikacja głośnika Kruger&Matz Adventure Mini. Wewnątrz oprócz samego głośnika znajdowały się dwa złącza AUX, jedno microUSB i papierologia.

Wygląd

Adventure Mini nie wyróżnia się niczym zaskakującym. Na jego obudowie dominują barwy ciemne, a sam rodzaj materiału, z którego została ona wykonana to tworzywo sztuczne. Jedynym elementem charakterystycznym w tym urządzeniu jest skóropodobny uchwyt za pomocą, którego możemy w łatwy sposób urządzenie przenosić. Najciekawsze elementy wchodzące w skład obudowy urządzenia znajdują się po bokach.

Zarówno po jednej, jak i drugiej stronie mamy głośniki. Niemniej jednak po stronie lewej oprócz głośników do dyspozycji użytkownika przekazano panel z przyciskami i standardowymi wejściami. Wśród przycisków mamy do dyspozycji takie, które pozwalają nam przemieszczać się pomiędzy utworami, zmieniać głośnioiść oraz je zatrzymywać i wznawiać. Oprócz tego dostępny jest tutaj suwak pozwalający uruchomić urządzenie i wejścia takie, jak USB, slot microSD, microUSB i AUX.

Specyfikacja

Radio FMTak
Bluetooth2.1
Zasięg BluetoothDo 10 m
Profile BluetoothA2DP, AVRCP
Głośnik1,4″ (średniotonowy) + 3″ (subwoofer)
Pasmo przenoszenia100 Hz ~ 20 kHz
Moc wyjściowa2 W + 8 W
Impedancja4 Ohm
THD~ 23%
Stosunek S/N>= 80 dB
Czytnik kart pamięciMicroSD
USBUSB, micro USB (ładowanie)
Wejście audioAUX
Czas odtwarzania muzykiDo 2 h (przy najwyższej głośności)
Wbudowana bateria1500 mAh
Napięcie ładowania5 V / 1 A

Jakość dźwięku oferowanego przez głośnik

Kruger&Matz Adventure Mini to sprzęt z niskiej półki cenowej, dlatego na początku testów nie wymagałem od niego zbyt wiele. O dziwo okazało się, że gra on całkiem przystępnie i oferuje satysfakcjonującą jakość dźwięku. Oczywiście nie jest to sprzęt na miarę JBL, ale trzeba powiedzieć, że zostałem pozytywnie oczarowany.

Głębsze testy pozwoliły mi jednak odkryć, że na niskich tonach głośnik “pierdzi”, co może wkurzać, jeśli słuchacie muzyki z przesadnie soczystym bassem. Jeśli chodzi o wysokie tony to nie zauważyłem nic niepokojącego. Uznałem, że dźwięk nie ulega tutaj żadnym przesterom i głośnik zachowuje się prawidłowo.

Jeśli chodzi o maksymalny poziom głośności urządzenia to w tym aspekcie raczej nie można narzekać. Głośnik robi, co może żeby muzyka, której słuchamy dała się wyraźnie usłyszeć i zachowuje przy tym znośną jakość. W trakcie okresu testowego używałem głośnika w pokoju o wymiarach 500 cm x 350 cm x 230 cm i muszę powiedzieć, że słuchane utwory były dla mnie zrozumiałe.

K&M Adventure Mini vs. łączność Bluetooth i AUX

Jedną z priorytetowych funkcji recenzowanego głośnika jest łączność Bluetooth, która pozwala na bezprzewodowe odtwarzanie muzyki np. z telefonu. Pierwsze, co postanowiłem sprawdzić to odległość między telefonem, a głośnikiem, która pozwala na komfortowe słuchanie utworów. Producent deklaruje, że w promieniu 10 metrów nie powinno dziać się nic niepokojącego. I w rzeczywistości jest to racją, chociaż wszystko zależy od bardzo wielu czynników takich, jak chociażby wzajemne położenie obu urządzeń względem siebie. W trakcie dokonywanych testów udało mi się oddalić na około 15 metrów i muzyka dalej grała bez żadnych zakłóceń. Każdy kolejny krok od głośnika sprawiał jednak, że dźwięk tracił na jakości za sprawą irytujących przycinek.



Bluetooth nie jest oczywiście jedynym sposobem na odtwarzanie muzyki z telefonu przy pomocy tego głośnika. Można to bowiem robić także za pomocą złącza AUX, które znajduje się w zestawie. Łączność przy pomocy kabla jest o wiele stabilniejsza i nie ulega zakłóceniom, które mają wpływ na na urządzenie w przypadku łączności bezprzewodowej. Jedynym ograniczeniem w tym przypadku może być długość kabla, która niestety zmusza nas do pozostawienia telefonu w pobliżu głośnika.

K&M Adventure Mini vs. nośniki pamięci

Na ściance z przyciskami znajdują się również różnego rodzaju sloty i wejścia z których można korzystać celem odtwarzania muzyki. Pierwszym nośnikiem, który postanowiłem skonfrontować z Kruger&Matz Adventure Mini był pendrive o pojemności 32GB. Po kilku godzinach testów muszę powiedzieć, że trudno w tej kwestii o jakiekolwiek zastrzeżenia. Głośnik prawidłowo interpretował dane znajdujące się na nośniku.

Podobnie było w przypadku karty microSD, którą także przetestowałem na tym urządzeniu. Spośród dwóch różnych nośników najlepszą opcją moim skromnym zdaniem okazała się karta ze względu na swoje niewielkie rozmiary. Można ją bezpiecznie umieścić w głośniku bez obaw, że przypadkowo ją zegniemy lub zgubimy.

Podsumowanie

199 zł to średnia kwota, jaką trzeba ponieść za Kruger&Matz Adventure Mini. Moim zdaniem to bardzo przystępna cena zwłaszcza, że głośnik nie gra najgorzej. Oferuje on całkiem akceptowalną jakość dźwięku i co najważniejsze nie ogranicza się tylko do łączności bluetooth. Bardzo fajnie, że producent umieścił tutaj opcję odtwarzania utworów z nośników takich, jak pendrive, czy karta microSD. Za ich sprawą urządzenie staje się niezależne i bardziej mobilne.

WARTO PRZECZYTAĆ:

mini wieża ranking Mini wieża ranking – najlepsze modele dla wymagających
Choć coraz częściej ulubionej muzyki słucha się na sprzęcie przenośnym, to jednak miniwieże wciąż są doceniane przez wielu użytkowników. Ich wymiary są niewielkie, dzięki czemu
Głośniki i słuchawki bezprzewodowe – doskonały pomysł na prezent
Powszechnie wiadomo, że słuchanie muzyki relaksuje w związku z czym warto robić to regularnie. Oczywiście w natłoku obowiązków pozostaje łączyć to z innymi czynnościami. W
teufel rockster go Teufel Rockster Go – mały, ale potężny
Wydawało by się, że z racji na swoje nieduże wymiary przenośne głośniki Bluetooth nie mogą zbyt wiele zaoferować w zakresie jakości dźwięki i głośności, ale
Udostępnij

Administrator

Nasza redakcja składa się z zapalonych pasjonatów gamingu i technologii. Każdy ma swoją niszę, dzięki czemu razem możemy zaproponować Wam szeroki przekrój eksperckich materiałów. Dzielimy się najświeższymi wiadomościami, recenzjami i poradami, aby nasi czytelnicy byli na bieżąco z tym, co najważniejsze w świecie techu i gier.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *