Yuji Naka najbardziej znany jest z wykreowania postaci słynnego jeżozwierza Sonica w grach Segi, aczkolwiek nie pracuje w tej firmie już od 2006 roku. W ostatnich latach współpracował ze Square Enix, aczkolwiek współpraca ta raczej nie zostanie zapamiętana szczęśliwie… ponieważ Naka został aresztowany pod zarzutem insider tradingu.
Chodzi o zakup akcji gry Dragon Quest Tact przez byłych pracowników Square Enix
Kiedy w 2006 Yuji Naka odszedł z Segi, założył własne studio o nazwie PROPE (którego kapitał początkowy w 10% sfinansowała właśnie Sega). Nie odniosło jednak dużego sukcesu i od 2017 roku funkcjonowało jako firma jednoosobowa. W 2018 roku rozpoczął pracę nad wydawaną przez Square Enix grą Balan Wonderworld, a po jej premierze w 2021 roku odszedł ze studia.
Okazuje się, że w tym czasie mógł, wraz z dwoma innymi współpracownikami, złamać prawo. Mózgiem całej operacji miał być Taisuke Sazaki. Sazaki miał dowiedzieć się, że Square Enix planuje stworzyć grę mobilną Dragon Quest Tact wspólnie ze studiem Aiming.
Sazaki, a także inny były pracownik Square Enix Fumiaki Suzuki, rzekomo kupili wtedy 162 000 akcji Aiming. Miało to mieć miejsce między grudniem 2019 a lutym 2020, zanim jeszcze publicznie ogłoszono, że Dragon Quest Tact stworzy właśnie Aiming (informacja ta pojawiła się publicznie 5 lutego 2020). Wartość transakcji wynosiła około 47,2 miliona jenów (~1,5 miliona złotych).
Co z tym wszystkim miał wspólnego Naka? Rzekomo również dowiedział się o umowie z Aiming i kupił 10 000 akcji studia, zanim jeszcze podano tę informację do wiadomości publicznej. Transakcja ta była jednak warta znacznie mniej niż te dokonane przez Sazakiego i Suzukiego – jedynie około 2,8 miliona jenów (niespełna 91 tysięcy złotych).
Square Enix w pełni współpracuje z władzami
Zarówno Naka, jak i Suzuki oraz Sazaki zostali aresztowani w związku z opisanymi powyżej wydarzeniami. Oskarżono ich o insider trading. To nic innego, jak dokonywanie transakcji na giełdzie dotyczących spółki, na temat której ma się niejawne informacje.
Chodzi tutaj chociażby o przypadek, gdy pracownik jakiegoś przedsiębiorstwa wie, że straciło podpisało ono wartościową umowę, ale nie zostało to jeszcze podane do wiadomości publicznej. W związku z tym kupuje akcje, zanim ich wartość wzrośnie, żeby móc później sprzedać je po wyższej cenie i zarobić – tak, jak rzekomo miało to miejsce w tym przypadku.
W pełni współpracowaliśmy z prośbami Komisji Nadzoru Papierów Wartościowych i Giełd. Głęboko żałujemy ogromnego zaniepokojenia, jakie wywołało to u wszystkich zainteresowanych. Zajęliśmy się tym incydentem rygorystycznie, w tym podejmując wewnętrzne działania dyscyplinarne wobec podejrzewanych pracowników – Square Enix
Należy pamiętać, że na razie Naka i pozostali pracownicy zostali jedynie aresztowani – na proces i ewentualny wyrok skazujący lub uniewinniający poczekamy zapewne dłuższy czas.
WARTO PRZECZYTAĆ: