
Nośniki pamięci Secure Digital są powszechnie wykorzystywane w kamerach wideo, aparatach fotograficznych oraz w smartfonach. Zazwyczaj ich używanie nie stanowi problemu, ponieważ wspomniane wcześniej urządzenia wyposażono w odpowiednie sloty. Inaczej jest, gdy próbujemy odczytać dane z karty SD na komputerze, który z kolei może nie mieć wbudowanego slotu na tego typu nośniki. Na szczęście z misją ratunkową przychodzi zewnętrzny czytnik do kart pamięci od Verbatim (97706), którego tutaj wam zaprezentuję.
Design zewnętrznego czytnika kart Verbatim
Na samym początku wypadałoby się przyjrzeć temu, jak taki czytnik wygląda. Wiem, że nie jest to najważniejsza cecha takiego urządzenia, ale mimo wszystko wierzę, że są ludzie, dla których wygląd jest priorytetem. Zatem całość przypomina mi trochę kształt typowej myszki do MAC’a. Góra obudowy wykonana została z plastiku, ma owalny kształt i ma kolor srebrny. Znajdują się na niej napisy i oznaczenia poszczególnych slotów. Te zaś znajdują się na krawędziach urządzenia. Z przodu, o ile można posłużyć się takim sformułowaniem, spotykamy sloty na karty CF, MS, SD oraz XD, a z tyłu M2, microSD i wtyk do kabla zasilającego.
Żeby korzystać z urządzenia wystarczy je tylko podłączyć do komputera za pomocą załączonego do zestawu kabla. Po podłączeniu zapala się niebieska dioda na przodzie, która informuje nas o gotowości czytnika do działania. Teraz droga do korzystania z urządzenia jest niezwykle prosta, albowiem wystarczy wsadzić obsługiwany typ karty, a jej zawartość wyświetli nam się w komputerze tak, jak w przypadku pendrive’ów, czy innych nośników danych.
Werdykt
Do samego działania nie mogę się w żaden sposób przyczepić, nie mniej jednak uważam, że umieszczenie poszczególnych slotów nie zostało do końca przemyślane. Mówiąc to myślę o tyle urządzenia, gdzie znajdują się sloty na M2 i microSD. Zwracam na to uwagę, ponieważ sprzęt taki, jak czytnik zajmuje u mnie stałą miejscówkę na biurku i nie mam ochoty by go podnosić, żeby podłączyć wybraną kartę. Niestety w kwestii microSd byłem do tego wielokrotnie zmuszony, ponieważ nie widziałem dokładnej miejscówki slotu z uwagi na to, że znajdował się on z tyłu urządzenia.
Podsumowanie
Czytnik działa, co tu dużo mówić. Nie wiem, czy istnieje w ogóle jakiś sposób na głębsze przetestowanie tego typu urządzenia. Kwestia wyglądu całego sprzętu zależy od naszego indywidualnego gustu. Zatem to, czy jest ono piękne i się nam spodoba jest kwestią subiektywną. W moim przypadku mogłoby być ono płaskie, ponieważ mógłbym jeszcze na nim umieścić sobie rozdzielacz do gniazda USB, ale ostatecznie nie chcę wyjść na takiego, który za bardzo się czepia zatem wszystko wygląda okej.
Cena urządzenia: 85 zł
WARTO PRZECZYTAĆ:





