Tesla zawyżała estymacje zasięgu na deskach rozdzielczych swoich samochodów elektrycznych tak bardzo, że aż musiała stworzyć dedykowany dział do zajmowania się skargami niezadowolonych klientów. Tak w każdym razie wynika ze specjalnego raportu Reutersa.

Tesla miała „podkoloryzowywać” pozostały zasięg

Osoba zaznajomiona z wczesnym projektem oprogramowania do odczytów zasięgu w desce rozdzielczej samochodów Tesli rzekomo przekazała Reutersowi, że firma celowo zmodyfikowała je już 10 lat temu. Miało chodzić o podkoloryzowanie wyników do celów marketingowych.

Co ciekawe, oprogramowanie stworzono w taki sposób, aby zawyżało wyniki, gdy stopień naładowania baterii pozostawał powyżej 50%. Gdy spadał poniżej tej wartości, estymacje zasięgu stawały się znacznie dokładniejsze (a więc niższe).

Chodziło o to, aby użytkownicy nie pozostawali nagle z pustą baterią daleko od stacji ładowania z powodu błędnych szacunków zasięgu. Jednocześnie zadbano o to, aby, kiedy wyświetlacz pokazuje, że teoretycznie bateria jest już pusta, w rzeczywistości pozostawał jeszcze bufor bezpieczeństwa pozwalający na prejechanie około 24 kilometrów.

Kto miał nakazać wprowadzenie takich rozwiązań? Rzekomo sam prezes firmy, czyli Elon Musk:

Elon chciał pokazać dobre wartości zasięgu po naładowaniu do pełna. Kiedy kupujesz samochód i widzisz zasięg 350 mil, 400 mil, czujesz się dobrze — anonimowe źródło Reutersa

Czy rozbieżności w zasięgu deklarowanym i realnym pojawiają się do dzisiaj?

Reuters nie był w stanie potwierdzić, czy teraz, po 10 latach, ten algorytm jest wciąż przez Teslę wykorzystywany. Warto jednak nadmienić, że w 2023 roku południowokoreańskie organy regulacyjne nałożyły na Teslę grzywnę w wysokości 2,1 miliona dolarów za reklamowanie zawyżonych zasięgów swoich pojazdów.

Chodziło o informacje znajdujące się na stronie internetowej firmy w okresie od sierpnia 2019 do grudnia 2022. Według koreańskiej Komisji ds. Sprawiedliwego Handlu, samochody Tesli tracą nawet do ​​50,5% deklarowanych zasięgów w niskich temperaturach (średnio 26% w trzech badanych modelach).

Amerykańska firma analityczna Recurrent w 2022 i 2023 roku przetestowała ponad 8000 aut Tesli i doszła do wniosku, że oprogramowanie wyliczające pozostały zasięg pojazdu i przedstawiające go na desce rozdzielczej nie bierze pod uwagę temperatury (która oddziałuje na niego w bardzo dużym stopniu), a także kilku innych kluczowych czynników. Co ciekawe, rzekomo aspekty te bierze pod uwagę aplikacja do nawigacji w samochodach tej marki, dzięki czemu daje bardziej realistyczne predykcje.

Pracownicy Tesli mieli zbywać skarżących się klientów

Według nowego raportu przyjęta taktyka marketingowa okazała się mieczem obusiecznym. Posiadacze aut, które realnie były w stanie przejechać znacznie mniejszą odległość na jednym naładowaniu, niż powinny według początkowych szacunków, zgłaszali się do firmy z reklamacjami. Obawiali się m.in. uszkodzonych baterii.

Jak donosi Reuters, Tesla stworzyła w Las Vegas specjalny „zespół dywersyjny”, którego zdaniem było reagowanie wyłącznie na skargi dotyczące zasięgu pojazdów. Celem jego członków miało być odwodzenie klientów od umawiania spotkań twarzą w twarz i załatwianie sprawy zdalnie, tak, aby nie generować dodatkowych kosztów.

[Pracownicy] zostali przeszkoleni, aby informować klientów, że szacunkowy zasięg zatwierdzony przez EPA [amerykańską Agencję Ochrony Środowiska — dop. red.] jest jedynie przewidywaniem, a nie rzeczywistymi pomiarami, oraz że akumulatory z czasem ulegają degradacji, co może zmniejszyć zasięg — Reuters

Z innych ciekawostek, rzekomo, jeśli pracownicy podczas diagnostyki znaleźli jakieś inne problemy z pojazdem, otrzymali instrukcję, aby nie mówić o nich klientom. W późniejszym czasie podobno postanowiono, że mają nawet nie uruchamiać narzędzi diagnostycznych i od razu informować, że z autem jest wszystko w porządku.

Zgodnie z raportem w pewnym momencie skarg dotyczących zasięgu było nawet 2000 tygodniowo.

Tesla jeszcze nie odniosła się publicznie do wszystkich tych zarzutów. Co Wy o tym wszystkim sądzicie? Dajcie znać w komentarzach!



Administrator

Redaktor naczelna TechPolska od 2019 roku. W przerwach między nabijaniem kolejnych setek godzin w Genshin Impact recenzuje każdy kawałek elektroniki, który wpadnie jej w ręce.

Udostępnij

WARTO PRZECZYTAĆ:

OpenAl odpowiada na zarzuty Elon Musk pozywa OpenAl. Oskarżona firma pokazała maile miliardera sprzed lat
Firma OpenAl postanowiła ustosunkować się do zarzutów, które postawił jej Elon Musk. Zrobiła to w taki sposób, że delikatnie mówiąc, przedsiębiorca został przedstawiony w mało
samochód Apple Apple rezygnuje z projektu samochodu elektrycznego
Jeszcze niedawno wszystkie media rozpisywały się na temat tego, że za kilka lat do sprzedaży trafi samochód od Apple. Teraz już wiadomo, że ten projekt
musk Musk dostał tytuł “Technokróla Tesli” – naprawdę
Stanowisko prezesa jest już passe. Do takiego wniosku doszła najwyraźniej Tesla, biorąc pod uwagę, jaki nowy tytuł nadała swojemu CEO, Elonowi Muskowi. Tak się bowiem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *