
TikTok ma już opcję dawania napiwków twórcom, ale póki co jedynie w czasie live’ów, czyli nadawania na żywo. Teraz jednak testowany jest bardziej uniwersalny wariant, a mianowicie możliwość dawania dotacji w dowolnym momencie. Póki co udostępniono to rozwiązanie jedynie wybranym influencerom, ale jeśli się ono sprawdzi, być może stanie się ogólnodostępne.
Póki co napiwki na TikToku są dostępne dla influencerów z 100 000+ obserwatorami
Według informacji, które uzyskała prosto z aplikacji TikToka jedna z influencerek, żeby móc wziąć udział w teście, twórca musi posiadać co najmniej 100 000 obserwujących, a także “mieć dobrą opinię” i spełnić wymaganie dotyczące wieku (na screenie nie ma podanej dokładnej granicy, ale można zgadywać, że opcja ta będzie dostępna tylko dla dorosłych twórców).
Po zgłoszeniu chęci udziału w testach należy poczekać, aż aplikacja zostanie zaakceptowana. Wtedy też w profilu twórcy pojawi się specjalny przycisk, po naciśnięciu na który fani będą mieli możliwość przekazania dotacji.
Póki co 100% przekazanych środków trafi do influencera, bez pobierania przez TikToka żadnej prowizji, ale oczywiście może się to kiedyś. Na przykład kiedy już wyjdzie ona z testów i zostanie szerzej udostępniona.
Zawsze myślimy o nowych sposobach na zwiększenie wartości naszej społeczności i wzbogacenie doświadczenia związanego z TikTokiem – TikTok
TikTok zdobył bardzo dużą popularność tak szybko, że pod pewnymi względami technicznymi pozostawał długo daleko w tyle za konkurencją, zniechęcając tym samym do siebie niektórych twórców. W związku z tym od pewnego czasu bardzo usilnie stara się to naprawić – m.in. w zeszłym roku serwis ustanowił fundusz opiewający na 200 milionów dolarów, mający za zadanie wspomóc amerykańskich twórców.
Już teraz jest opcja otrzymywania napiwków podczas live streamów, niektórzy twórcy mogą także liczyć na pomoc platformy przy nawiązywaniu współprac z markami (co dla wielu influencerów jest głównym źródłem zarobków). Bezpośrednie dotacje również poza live’ami to kolejny krok w tym kierunku.
Coraz więcej portali uruchamia tego typu funkcje
Graczom możliwość dawania napiwków twórcom może kojarzyć się przede wszystkim z Twitchem, taka opcja jest też chociażby na YouTube. Coraz bardziej interesują się nią również różnorakie portale społecznościowe.
Przykładowo, na Twitterze pojawiła się w tym roku funkcja „Tip Jar”, która działa w bardzo podobny sposób, jak ma to wyglądać na TikTok-u. W tym wypadku również nie każdy ma do niej dostęp, bowiem jest ona ograniczona do kilku konkretnych grup, m.in. twórców treści oraz dziennikarzy.
Jak już wspomniano, popularni na TikTok-u twórcy często narzekali, że mimo wielomilionowych widowni mają bardzo małe możliwości monetyzacji swoich treści, zwłaszcza w porównaniu do YouTube’a, Instagrama i innych tego typu kanałów. Nic więc dziwnego w tym, że firma postanowiła nadganiać konkurencję i zdecydowała się na taki właśnie krok.
Czy według Was to dobra decyzja? Zależy Wam na możliwości łatwiejszego i szybszego przekazywania środków swoim ulubionym TikTokerom? Koniecznie dajcie nam znać w komentarzach!
WARTO PRZECZYTAĆ:





