
Dokładnie tydzień temu miała miejsce premiera smartfonów z linii Google Pixel 8. Jedną z największych zapowiedzi tego wydarzenia było zapewnienie, że nowe urządzenia będą aktualizowane przez 7 kolejnych lat, czyli aż do 2030 roku. Wiele fanów ucieszyło się na tę wieść, bo oznaczała ona, że Pixel stał się właśnie najdłużej aktualizowanym smartfonem rynku. Teraz firma ogłosiła, że wsparcie dla Pixela 8 obejmie nie tylko software, ale również hardware.
W wywiadzie dla strony Android Authority Google zadeklarowało, że przez 7 kolejnych lat części do Pixela 8 będą dostępne do kupienia. Okres ten pokrywa się więc dokładnie z obietnicą aktualizacji oprogramowania. Dyrektor zarządzania produktem w Google stwierdziła, że taki ruch był potrzebny, aby konsumenci mogli utrzymać swoje urządzenia w dobrym stanie przez te 7 lat aktualizacji. I rzeczywiście powinien on ułatwić ewentualną naprawę urządzenia zarówno domowym hobbystą, jak i profesjonalnym serwisom.
Części będą prawdopodobnie dostępne na stronie amerykańskiej firmy iFixit, znanej przede wszystkim z tworzenia wysokiej jakości recenzji oceniających naprawialność sprzętu i poradników pokazujących, jak naprawić te urządzenia.
Trochę ponad rok temu Google zawarło współpracę z iFixit i zaczęło dostarczać oficjalne części do smartfonów Pixel do ich sklepu. Dzięki temu bez problemu możemy zamówić port ładowania, baterię, a nawet cały ekran do telefonów od Google. Sklep iFixit wysyła oferowane produkty do wielu krajów w Europie (w tym do Polski).
Right to Repair w Kalifornii — lekkie przymuszenie prawne
Należy zaznaczyć, że ruch firmy Google to nie tylko i wyłącznie akt dobrej woli. Niedługo w Kalifornii (czyli miejscu, w którym Google ma siedzibę) zostanie bowiem uznana nowa ustawa Right to Repair (w prostym tłumaczeniu: prawo do naprawy). Jednym z jej założeń jest to, że producenci muszą zagwarantować ogólny obieg części do swoich urządzeń przez co najmniej… 7 lat.
To prawo jeszcze nie weszło w życie, ale trudno nie odnieść wrażenia, że ręka Google została w tej sprawie przymuszona i firma po prostu nieco wcześniej zastosowała się do prawa. Szkoda, że Google Pixel 8 nie dostał przy okazji prawnie wymaganej, łatwo wymienialnej baterii, ale na to producenci urządzeń mobilnych mają czas aż do 2027.
Waszym zdaniem firmie Google naprawdę zależy na użytkownikach, czy przedwczesne udostępnienie komponentów to tylko zagrywka pod PR? Dajcie znać w komentarzach, co wy sądzicie o tej całej sytuacji!
Źródło obrazka wyróżniającego: Google
WARTO PRZECZYTAĆ:





