Tego się chyba nikt nie spodziewał. Oczywiście trzecia część kultowej serii Baldur’s Gate była długo wyczekiwana przez graczy na całym świecie, ale sukces mierzony w liczbie graczy zaskoczył wszystkich. W tym studio Larian odpowiedzialne za grę.
Studio odpowiedzialne za Baldur’s Gate 3 nie było gotowe na taką liczbę graczy
Larian mógł się spodziewać, że trzecia część Wrót Baldura odniesie sukces. Gra była dostępna w formie wczesnego dostępu od dobrych trzech lat i dobrze znana graczom, zbierała pozytywne recenzje. Stąd studio przygotowało się na sporą liczbę zainteresowanych, ale i tak mocno nie doszacowało rosnącej popularności. Przyznał to Swen Vincke, który kazał „ludziom od IT” przygotować się na około 100 tysięcy graczy.
W szczycie zainteresowania ich liczba była ponad ośmiokrotnie większa niż to, co zakładał Swen i wynosiła dokładnie 813 778. Ponad 800 tysięcy grających to wprost zawrotna liczba. Nie wierzycie? Tyle wystarcza, żeby być drugą najpopularniejszą grą na Steamie w danym momencie, wyprzedzając DotĘ 2, a ustępując tylko CS-owi.
Probably should stay away from the IT team for a while – told them they should expect like 100k or so at max https://t.co/TY0aSrmWEx
— Swen Vincke @where? (@LarAtLarian) August 4, 2023
To zresztą niejedyne osiągnięcie, na które pozwala taki wynik. BG 3 przebojem wdarło się do Top 10 najpopularniejszych gier na Steamie. 813 tysięcy graczy daje dziewiąte miejsce, blisko zeszłorocznego Hogwarts Legacy, w które w szczytowym momencie grało niecałe 880 tysięcy ludzi.
Jest to wyczyn tym większy, że w Top 10 znajdują się tylko cztery gry single player. Prócz wspomnianych dwóch to jeszcze Elden Ring i Cyberpunk 2077. Cała reszta to śmietanka najpopularniejszych gier online: New World, DotA 2, Lost Ark, PUGB oraz oczywiście CS: GO.
Czy BG 3 rozpocznie renesans cRPG?
Warto w tym wszystkim odnotować jeszcze jedną rzecz: klasyczne turowe RPG od dawna są grami raczej niszowymi, co sprawia, że taki wynik jest wyjątkowy. Baldur’s Gate to absolutna legenda wśród graczy, ale to nie sam tytuł gry odpowiada za jej sukces.
Dojście do tego momentu wymagało sporo pracy. Przypomnijmy: pierwsze dwie części Wrót Baldura zostały wydane odpowiednio w 1998 i 2000 roku. Obie odniosły gigantyczny sukces i zapoczątkowały modę na przenoszenie na komputery osobiste gier z gatunku „papierowych” RPG. Dalsze lata to jednak mniej udane próby kontynuacji marki, szczególnie że wraz z rozwojem branży moda na cRPG minęła.
Tworzenie cRPG dla Larian Studios to jednak nie nowość. Mają w tym ogromne doświadczenie za sprawą serii Divinity, której najbardziej znanym przedstawicielem było: Divinity: Original Sin. To właśnie doświadczenie w produkcji tego gatunku gier sprawiło, że Larian Studios dostało zgodę na stworzenie kontynuacji bodaj najbardziej znanej gry cRPG.
Baldur’s Gate 3 to prawdziwie gra w starym stylu: nie ma zbędnych DLC, bonusu za preorder, czy mikropłatności. To prawdziwy klasyczny turowy RPG stworzony z myślą o graczach, a nie o słupkach w Excelu.
Co również ciekawe, to jeden z niewielu tytułów, którego premiera na PC została przyśpieszona. Gra wciąż ma przed sobą debiut na konsolach: premiera odbędzie się 6 września. To może oznaczać, że przed BG 3 jeszcze sporo rekordów do pobicia.
Od dawna nie było tytułu, który by zgarnął taką publikę. Czy Baldur’s Gate 3 rozpocznie renesans cRPG wśród graczy? Dajcie znać, co sądzicie w komentarzach!
WARTO PRZECZYTAĆ:
Wiedźmin 3 znowu jest najlepszym RPG z otwartym światem według Metacritica
Twórcy obiecują: nowy Wiedźmin nie powtórzy błędów Cyberpunka
New World, MMORPG od Amazona, rozpocznie betatesty już w lipcu